,, Jedź pacanie , jedź , bo nigdy nie wyjedziesz "

OPOWIADANIE JEDNOCZĘSCIOWE

UWAGA ! Opowiadanie jest dla osób mających więcej niż 18 lat . Młodsi czytają na własną odpowiedzialność .Opowiadanie zawiera blużnierstwa .

Z pamiętnika Jenny

Właśnie wyszliśmy ze sklepu . Przed nami na zielonym świetle stał samochód .

- Jedź pacanie , jedź , bo nigdy nie wyjedziesz - krzyczał tata

Tymczasem w tylnej części samochodu rozpoczynała się bójka .
Patric i Mark kłócili się o gazetę , która już była w kawałkach .

- A! - zaczęłam się drzeć gdy Mark podłożył mi tarantulę
- Uspokujcie się !
- Au ! -krzyczałąm ponownie gdy poczułam lekkie ukłucie
- Pajączek Cię ugryzł ? Ha !
- Do jasnej cholery! Uspokujcie się !
nie macie za grosz powagi !
- traciłam cierpliwość

***

Wieczorem wpadłam na pomysł , by zabrać chłopcom rzeczy , które lubią . Odzyskają je gdy spełnią warunek , Uspokoić się '
Sytuacja była tragiczna . Chłopcy się nie uspokoili , a rzeczy sobie sami , wykradli ' .

- Kochanie ! - zawołał mnie tata
- Tak ?
- Muszę wyjechać , moze mnie długo nie być .
- Dobrze . Dam sobię radę . Bynajmniej mam taka nadzieję

- Jenny ! Chce mi sie siku ! - krzyczał Mark
- A mi kupe !!! - darł się Patric
- Zeszczałem się !
- A ja zesrałem !
- Będę spokojna ...Do kórwy nędzy zamknijcie się ! -krzyknęłam ile sił w płucach , aż meble się zatrzęsły

***

Mark zaczął mnie ciągnąć za włosy , Patric za nogę . Nie wytrzymywałam . Zadzwonił dzwonek . Podeszłam do drzwi i otworzyłam mojej koleżance z kalsy Ev .

- Hey !
- Hey !

Nawet nie zdążyłam mrugnąć okiem , a już byłyśmy obrzucone tortem , ciatkami , pomidorami , kremem orzechowym , farbami i mąką .

- Przepraszam Ev . Ich nie da się upilnować .
- Nie przejmuj się . Dwa lata temu zajmowałąm się takimi dzieciakami . Zajmę się też nimi , a ty idź się odpreż .
- Skoro tak mówisz to ok .

***

- Witajcie . Jestem Ev - Próbowała zagdać chłopców
- Cha , Cha ...
- Smieszne imię , nie ?
- Cha , Cha ...
Ev wzięła chłopców na rękę , zaniosła do salonu , włączyła im bajkę i podała dużą misę lodów .

-Bynajmniej na godzinkę będzie spokój - westchnęłąm

Po godzinie chłopcy zaczęli ,, mordować " mnie . Zaczęłam więc mówić do nich w obcym języku .

- Porco dio ! Vaffancullo io ! *

Patrzyli na mnie jak na idiotkę i stali jak wryci .

Kazałam im pójść sie umyć , jednak po 5 minutach dochodziły różne głosy z łazienki

- Spłuczka nie działa !
- Trudno!
- Nie ma papieru !
- To wytrzyj dupe ręką

Mark zrobił co kazałąm .

Po nauce z językami chłopcy stali się inni .

* Kórwa ! Odpierdolcie się ode mnie !

KONIEC

Są entery nie wiem po co! Są błędy ortograficzne i jeszcze wystepuje ortografia.
Bym zapomniała są powtórzenia oczywiście!!
Mi to opowiadanie się nie podoba i jak bym była administratorką to bym skasowała to cos. Bo to nawet nie można nazwać opowiadaniem!!!
Jesli cie uraziłam to nie przepraszam.

Powiem szczerze zrezygnowałam z czytania po pierwszej linijce.
Okropne.

A jakie są błędy ortograficzne

Błąd jest w "moze", a powino być może jeszcze jest spacja przy przecinkach no to sa interpukcyjne błędy.

ale nie ORTOGRAFICZNE

To jest twoje opko Jennifer?

dawna Jennifer :/

Aha, czyli tak...

tak

Kórwa...
I co jeszcze?
Jeżeli już to kurwa...
Nie będę już wypisywać braku ę itd.
Ale było okropne...
Jakbyś chociaż miała to 18 lat...
NC...

Chyba można pisać opowiadania powyżej swojego wieku , nie ?

Można, ale to bez snesu Exclamation

Jak dla kogo